《Ostatnie dni Norwida》歌词

[00:00:00] Ostatnie dni Norwida - Jacek Kaczmarski

[00:00:05] Ostatnie dni Norwida

[00:00:07] Piękno jest na to żeby zachwycało

[00:00:08] Nie znam piękniejszej nad piękno ojczyzny

[00:00:12] W której - minąwszy przeznaczeń mielizny

[00:00:15] Warto zanurzyć obolałe ciało

[00:00:19] Pychy się wyzbyć

[00:00:22] Grobowce Piękna - kosztowne artyzmy

[00:00:25] Których wieczności wzór - piramid stałość

[00:00:29] Na duszę kładą tylko plamę białą

[00:00:32] Jak bandaż kłamstwa co owija blizny

[00:00:35] By nie bolało

[00:00:39] A nad Sekwaną pochylona gałąź

[00:00:42] Żywa pod blaskiem corocznej siwizny

[00:00:45] Wspomina drzewo układane w pryzmy

[00:00:48] Gdy Templariuszy Król spalał wspaniałość

[00:00:51] W czas wielkiej schizmy

[00:00:55] Ściemniała belka w narożniku izby

[00:00:58] W której się kiedyś na ludwiki grało

[00:01:01] Dobrze pamięta choć wygięta w pałąk

[00:01:04] Czas gdy Moliera psy uliczne gryzły

[00:01:07] Z Pana pochwałą

[00:01:11] Tu Marsyliankę też się poznawało

[00:01:14] Gdy wolność tłumu obwieszczały gwizdy

[00:01:17] I bruk paryski był - jak nigdy - żyzny

[00:01:20] Bo gilotyna grała aż chrupały

[00:01:23] Karki w bieliźnie

[00:01:27] Po Bonapartem ścichły echa wyzwisk

[00:01:30] Szańce Komuny w bieg życia wessało

[00:01:33] I świat w bezduszną obrasta dojrzałość

[00:01:36] Knuty z jedwabiu przemysł socjalizmy

[00:01:40] Nabite Działo

[00:01:43] Ręce grabieją wino całkiem kwaśne

[00:01:47] Na rękawiczki braknie mi pieniędzy

[00:01:50] I myśl zmarznięta nie chce płynąć prędzej

[00:01:53] A przecież przez nią i to dla niej właśnie

[00:01:57] Umieram w nędzy

[00:02:01] Więc cóż jest piękno Wód słoneczne bryzgi

[00:02:05] Diament w popiołach Pamięć Doskonałość

[00:02:10] Gdyby to tylko - byłoby za mało

[00:02:14] Dusza rozpięta raz na Krzyżu myśli

[00:02:20] Wyrazi - Całość